5.08 2012 godzina 9.00

Klawisz

Akcja pt. "potrzebujemy silnych, nie musza byc mądrzy".
w miejscu gdzie przychodza najlepsze rozkminy wymyslilem sobie ze pewnie rok temu bawilismy sie z Siła, Stefanem i Gizem aby zrobic pole paintballowe za cmentarzem - po 2 tygodniach przyszło "gnojostwo" i poniszczyło czesc naszej pracy, wiec pomyslalem sobie aby podjechac tam samochodem ( wezme busa), załadujemy go oponkami z pola paintballowego i przewieziemy je na "tor rowerowy" budujac w jego poblizu cos na wzór gumowego miasteczka- chuligani sie raczej tak daleko nie zapuszczaja, wiec moze to nieco przetrwa ;]
zatem potrzebujemy chetnych rąk do pomocy, które nie boja sie ponosic troche gumy, chwycic szpadel i napełnic worek piaskiem itd - znajde chętne dusze ? Smile

Data do negocjacji, moze to byc Sobota np o godzinie 17 czy 19 w tej kwesti jestem otwarty na propozycje ( z rana pracuje)

Przydałaby sie ewentualnie darowizna na worki na piasek albo żeby ktos kupił owe w ogrodniczym, kase bym zwrócił Smile

1.Klawisz
2. ...

ptasior

Nie ma problemu.. Tylko weź pod uwage ze tam jest las. Komuś moze sie niespodobac ze układa sie opony w samym lesie ( straz lesna czy inna zielen ). Moze byc nieprzyjemnie....

Klawisz

no w sumie tez racja, z drugiej strony to cały tor rowerowy tez był zrobiony przez chłopaków takich jak my i Kubzer nie wspominał aby ktokolwiek miał ku temu jakies "ale" choc z drugiej strony, kilka desek to nie kilka opon...

Konrad41

no powiem wam że na pewno bedzie przypał bo wiem co mówił leśniczy o torze rowerowy

PAVULON

Też raz miałem przygodę z leśniczym tylko za wjazd do lasu autem - nie mówiąc o wwożeniu czegokolwiek a tym bardziej opon. Na mój gust LIPA Confused

Można by zszywaczem tapicerskim przybić do drzew folię tworząc prowizoryczne osłony. Folię i zszywacz mogę zabezpieczyć. Takie "budowle"można szybko postawić i równie szybko usunąć.

Ice

Jest lepszy pomysł już trochę nagrany rozmawiałem wstępnie z bratem ciotecznym żeby nam udostępnił trochę pola lokalizacja trochę daleko Szołtany koło Puńska teren tylko prywatny i za zgodą właściciela można robić co chcesz
Druga miejscówka jest w trakcie realizacji tez niedaleko Puńska
Trzecia Szypliszki 20% realizacji
A tak z innej paczki może ktoś coś wie ziemię w dzierżawę wziąć to sam bym taką dzierżawę przygarną wtedy można robić miasteczko jak take
http://www.youtube.com/watch?v=M1v6Mt2tV50 Smile

Ja co do pomocy jak trzeba to dzwonić jak w dym
Poruszę temat składkowy. Jak byśmy mieli składki to nawet w dzierżawę można brać ziemie i wtedy inna gadka

Klawisz

no widzisz... zeby miec własny teren to byłoby łatwiej, a tak to niestety siara... przydałoby sie cos gdzies zbudowac, tylko w takim przypadku pytanie gdzie ? zawsze to jakas dodatkowa atrakcja i dodatkowa lokalizacja na wieksze imprezy...

ptasior

Dokładnie. Własny teren , to własny.. W lesie zaczna sie za raz zgrzyty: bo to ingerencja w sciółke, to drzewa powycinane itp itd..........

Dr_Nieglowicz

Również odradzam samowolkę w lesie, lepiej nie drażnić i nie prowokować ew. konfliktów.
Własny teren - fajna sprawa, tylko czy rzecz warta zachodu mając na uwadze częstotliwość naszych spotkań i frekwencję na nich?
Chyba, że myślicie o organizacji zlotu - wtedy to inna bajka. Wówczas posiadanie zezwolenia właściciela terenu jest bezwzględnie wymagane. Będzie okazja porozmawiać z organizatorami na Kozie - to trzeba zasięgnąć języka. teren, ubezpieczenie uczestników itp.

Konrad41

ja wam powiem tak jest w terenie kilka opuszczonych baz tzw GIEESÓW kilka budynków takie małe miasteczka hehe pracuje akurat na terenie puńska i sejny i mam kilka namiarów jak się spotkamy w niedziele to powiem czy czoś wylukalem

Klawisz

mysle ze jak taki PGR nalezy do kogos i stoi nieuzywany to mozna zrzucic sie raz na jakis czas na butelke i isc do chłopa do którego to nalezy i "wypozyczyc" teren na rozgrywki w Niedziele, a pozniej kupic 2 butelki i zortanizowac tam zlot Razz

schody sie zaczna jak ludzie beda natretni albo nie beda chcieli udostepnic terenu..

Konrad41

biednemu zawsze wiart w oczy hehe